Everton wygrywa z Chelsea
Everton-Chelsea 3:1
1:0 17 Naismith
2:0 22 Naismith
2:1 36 Matic
3:1 83 Naismith
Everton u siebie podejmował mistrza Anglii Chelsea. Goście musieli ten mecz wygrać aby znów nie stracić punktów. Gospodarzy było stać na sprawienie niespodzianki bo od początku sezonu grają solidnie i moim zdaniem byli faworytami tego spotkania. W Chelsea nie mógł wystąpić Courtois z powodu kontuzji i zastępował go Begovic. W 4 minucie meczu Besic doznał kontuzji po wślizgu Zouma i na boisko pojawił się Steven Naismith, który jak się okazało był bohaterem gospodarzy. Właśnie Steven Naismith dał prowadzenie gospodarzą w 17 minucie meczu. Barkley podał do Naismitha ten się odwrócił pobiegł w pole karne podał na lewe skrzydło do Gallowaya a ten dośrodkował na wchodzącego w pole karne Naismitha i strzałem głową pokonał on Begovica i gospodarze prowadzili 1:0. Everton poszedł za ciosem z prawej strony dośrodkował Coleman a główką piłkę uderzył Kone ale Begovic popisał się świetną interwencją i był rzut rożny po którym strzałem z dystansu popisał się McCarthy ale Begović pewnie obronił ten strzał. Po strzelenie bramki Everton poczuł się pewnie i chciał jak najszybciej zdobyć drugą bramkę i 5 minut po strzelonej pierwszej bramce, Everton zdobył kolejną. W 22 minucie Barkley otrzymał piłkę w środku pola od Kone zagrał ją do Naismitha, który przyjął piłkę, podbiegł kilka metrów i strzałem z okolic 20 metra uderzył lewą nogą w prawy dolny róg bramki i zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu. Zanosiło się na kolejną porażkę Chelsea. W 26 minucie goście stworzyli sobie okazję, ładna wymiana piłki na połowie Evertonu, świetną piłkę otrzymał Azipilicueta na lewej stronie kompletnie nie pilnowany wbiegł w pole karne oddał strzał ale Howard obronił strzał, który jeszcze zahaczył od Stonesa i był rzut rożny dla Chelsea. Gościom udało się zdobyć bramkę w 36 minucie Nemanja Matić popisał się pięknym uderzeniem z dalszej odległości i było 2:1 dla Evertonu. Chelsea atakowała po zdobytej bramce ale ich próby byłe niecelne. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:1 dla Evertonu.
W drugiej połowie Chelsea musiała zaatakować jeśli nie chciała przegrać tego spotkania i stracić kolejnych punktów. W 58 minucie meczu Barry odzyskał piłkę w środku boiska podał ją do Lukaku ten pobiegł w pole karne i oddał strzał ale ten strzał nie mógł zagrozić bramce Begovica, który z problemami ale obronił go ale sędzia w tej sytuacji popełnił błąd bo Terry zagrał piłkę do Begovica, który ją złapał i powinien być rzut wolny pośredni dla Evertonu. Gospodarze kolejną sytuacje mieli w 68 minucie ale strzał Lukaku za pola karnego obronił Begovic. Bohaterem tego spotkania był Steven Naismith, który w 82 minucie strzelił swoją 3 bramkę w tym meczu, znów piłkę podawał Barkley do Naismitha w polu karnym a ten strzelił bramkę.
Everton wygrał u siebie 3:1 z Chelsea, zasłużenie pokazując, że od początku sezonu ich forma jest dobra. Chelsea fatalnie rozpoczyna sezon są na 17 miejscu tabeli i mają zaledwie jedno zwycięstwo. Słabo gra obrona a Eden Hazard gra strasznie słabo w porównaniu z zeszłym sezonie w którym ciągnął grę drużyny. Jak tak dalej pójdzie to Chelsea szybko straci szanse na mistrzostwo.
1:0 17 Naismith
2:0 22 Naismith
2:1 36 Matic
3:1 83 Naismith
Everton u siebie podejmował mistrza Anglii Chelsea. Goście musieli ten mecz wygrać aby znów nie stracić punktów. Gospodarzy było stać na sprawienie niespodzianki bo od początku sezonu grają solidnie i moim zdaniem byli faworytami tego spotkania. W Chelsea nie mógł wystąpić Courtois z powodu kontuzji i zastępował go Begovic. W 4 minucie meczu Besic doznał kontuzji po wślizgu Zouma i na boisko pojawił się Steven Naismith, który jak się okazało był bohaterem gospodarzy. Właśnie Steven Naismith dał prowadzenie gospodarzą w 17 minucie meczu. Barkley podał do Naismitha ten się odwrócił pobiegł w pole karne podał na lewe skrzydło do Gallowaya a ten dośrodkował na wchodzącego w pole karne Naismitha i strzałem głową pokonał on Begovica i gospodarze prowadzili 1:0. Everton poszedł za ciosem z prawej strony dośrodkował Coleman a główką piłkę uderzył Kone ale Begovic popisał się świetną interwencją i był rzut rożny po którym strzałem z dystansu popisał się McCarthy ale Begović pewnie obronił ten strzał. Po strzelenie bramki Everton poczuł się pewnie i chciał jak najszybciej zdobyć drugą bramkę i 5 minut po strzelonej pierwszej bramce, Everton zdobył kolejną. W 22 minucie Barkley otrzymał piłkę w środku pola od Kone zagrał ją do Naismitha, który przyjął piłkę, podbiegł kilka metrów i strzałem z okolic 20 metra uderzył lewą nogą w prawy dolny róg bramki i zdobył swoją drugą bramkę w tym meczu. Zanosiło się na kolejną porażkę Chelsea. W 26 minucie goście stworzyli sobie okazję, ładna wymiana piłki na połowie Evertonu, świetną piłkę otrzymał Azipilicueta na lewej stronie kompletnie nie pilnowany wbiegł w pole karne oddał strzał ale Howard obronił strzał, który jeszcze zahaczył od Stonesa i był rzut rożny dla Chelsea. Gościom udało się zdobyć bramkę w 36 minucie Nemanja Matić popisał się pięknym uderzeniem z dalszej odległości i było 2:1 dla Evertonu. Chelsea atakowała po zdobytej bramce ale ich próby byłe niecelne. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:1 dla Evertonu.
W drugiej połowie Chelsea musiała zaatakować jeśli nie chciała przegrać tego spotkania i stracić kolejnych punktów. W 58 minucie meczu Barry odzyskał piłkę w środku boiska podał ją do Lukaku ten pobiegł w pole karne i oddał strzał ale ten strzał nie mógł zagrozić bramce Begovica, który z problemami ale obronił go ale sędzia w tej sytuacji popełnił błąd bo Terry zagrał piłkę do Begovica, który ją złapał i powinien być rzut wolny pośredni dla Evertonu. Gospodarze kolejną sytuacje mieli w 68 minucie ale strzał Lukaku za pola karnego obronił Begovic. Bohaterem tego spotkania był Steven Naismith, który w 82 minucie strzelił swoją 3 bramkę w tym meczu, znów piłkę podawał Barkley do Naismitha w polu karnym a ten strzelił bramkę.
Everton wygrał u siebie 3:1 z Chelsea, zasłużenie pokazując, że od początku sezonu ich forma jest dobra. Chelsea fatalnie rozpoczyna sezon są na 17 miejscu tabeli i mają zaledwie jedno zwycięstwo. Słabo gra obrona a Eden Hazard gra strasznie słabo w porównaniu z zeszłym sezonie w którym ciągnął grę drużyny. Jak tak dalej pójdzie to Chelsea szybko straci szanse na mistrzostwo.
Komentarze
Prześlij komentarz