Swansea pokonuje Manchester United
Swansea-Manchester United 2:1
0:1 48 Mata
1:1 61 Ayew
2:1 66 Gomis
Swansea, która od początku sezonu gra bardzo fajną piłkę podejmowała Manchester United, który ma problemy ze skutecznością z grą a ataku bo nie zawsze im wychodzi. Gospodarze grają lepszą piłkę od początku sezonu i w tym meczu mogli sprawić niespodziankę. Już na początku meczu pierwszą dobrą okazje stworzył sobie Manchester United ale strzał z rzutu wolnego Depaya dobrze obronił Fabiański. Ładną akcją w 27 minucie popisał się Gomis, który ograł łatwo Blinda wbiegł do środka pola karnego oddał strzał, który odbił się od słupka i opuściła piłka boisko. W pierwszej połowie nie zobaczyliśmy bramek.
Druga połowa świetnie rozpoczęła się dla gości. W 48 minucie świetnie lewą stroną pobiegł Luke Shaw dośrodkował w pole karne, Rooney nie zdołał jej opanować ale na dalszym słupku do piłki dopadł Mata i pokonał Fabiańskiego i to goście obieli prowadzenie. Gospodarze nie mieli jednak zamiaru się poddawać i w 61 minucie Sigurdsson dośrodkował w pole karnym a piłkę do bramki skierował Ayew. Świetnie Andre Ayew wprowadził się do BPL było to już jego 3 trafienie w tym sezonie. To nie była ostatnia bramka dla drużyny gospodarzy w 66 minucie Bafetimbi Gomis zdobył swoją czwartą bramkę w tym sezonie. Genialnym podaniem się popisał Ayew dzięki, któremu Gomis dostał piłkę w polu karnym i pokonał Romero. Słabe zachowanie obrony Manchesteru.
Swansea wygrała mecz bo wykorzystała swoje sytuacje. Nie zmienia to faktu, że Czerwone Diabły były więcej czasu przy piłce ale to bramkami się wygrywa meczu. Znowu Rooney nie strzelił gola i raczej się na to nie zanosi.
0:1 48 Mata
1:1 61 Ayew
2:1 66 Gomis
Swansea, która od początku sezonu gra bardzo fajną piłkę podejmowała Manchester United, który ma problemy ze skutecznością z grą a ataku bo nie zawsze im wychodzi. Gospodarze grają lepszą piłkę od początku sezonu i w tym meczu mogli sprawić niespodziankę. Już na początku meczu pierwszą dobrą okazje stworzył sobie Manchester United ale strzał z rzutu wolnego Depaya dobrze obronił Fabiański. Ładną akcją w 27 minucie popisał się Gomis, który ograł łatwo Blinda wbiegł do środka pola karnego oddał strzał, który odbił się od słupka i opuściła piłka boisko. W pierwszej połowie nie zobaczyliśmy bramek.
Druga połowa świetnie rozpoczęła się dla gości. W 48 minucie świetnie lewą stroną pobiegł Luke Shaw dośrodkował w pole karne, Rooney nie zdołał jej opanować ale na dalszym słupku do piłki dopadł Mata i pokonał Fabiańskiego i to goście obieli prowadzenie. Gospodarze nie mieli jednak zamiaru się poddawać i w 61 minucie Sigurdsson dośrodkował w pole karnym a piłkę do bramki skierował Ayew. Świetnie Andre Ayew wprowadził się do BPL było to już jego 3 trafienie w tym sezonie. To nie była ostatnia bramka dla drużyny gospodarzy w 66 minucie Bafetimbi Gomis zdobył swoją czwartą bramkę w tym sezonie. Genialnym podaniem się popisał Ayew dzięki, któremu Gomis dostał piłkę w polu karnym i pokonał Romero. Słabe zachowanie obrony Manchesteru.
Swansea wygrała mecz bo wykorzystała swoje sytuacje. Nie zmienia to faktu, że Czerwone Diabły były więcej czasu przy piłce ale to bramkami się wygrywa meczu. Znowu Rooney nie strzelił gola i raczej się na to nie zanosi.
Komentarze
Prześlij komentarz