Podsumowanie 30 kolejki BPL. Mecze w sobotę i niedzielę.
W ten weekend odbyły już się 4 spotkania BPL. Dlaczego tylko 4? Ponieważ w tym samym czasie rozgrywany był ćwierćfinał FA Cup. W sobotę mieliśmy do obejrzenia 3 spotkania w niedzielę jedno, które zakończyło się niedawno.
Sobota:
W pierwszym meczu w sobotę drużyna Norwich, która broni się przed spadkiem podejmowała walczącą nadal o mistrzostwo Manchester City. Goście nie mogli sobie pozwolić na stratę punktów ale tak samo gospodarze. Spotkanie zakończyło się remisem 0:0 i to nie jest dobry wynik dla obu zespołów. Norwich znajduje się w strefie spadkowej a Manchester City zamiast mieć mniejszą stratę do lidera zwiększył ją i zmniejszyli trochę swoją szanse na mistrzostwo. Mecz nie był wielkim widowiskiem. W pierwszej połowie Aguero zagrażał bramce rywala ale jednak Rudd bronił jego strzały. Bamford popisał się ładnym uderzeniem za pola karnego, które wylądowało na poprzeczce bramki Harta. Obie drużyny miały jeszcze swoje okazję jednak nie strzeliły żadnej bramki.
Lepsze widowisko obejrzeli kibice na stadionie Bournemouth gdzie beniaminek podejmował Swansea. Swoją pierwszą bramkę dla Bournemouth strzelił Max Gradel a drużyna z Arturem Borucem w bramce pokonała Swansea 3:2 i są już prawie pewni utrzymanie w lidze. Gradel cieszył się bardzo ze swojej bramki podbiegł do samego trenera i cieszył się z kolegami z zespołu. Gospodarze długo nie cieszyli się z prowadzenia. Już dwie minuty później było 1:1 a bramkę zdobył Barrow, który popisał się ładnym zejściem z prawej strony w pole karne i dobrym strzałem po ziemi w dolny róg bramki pokonał Boruca. W drugiej połowie w 50 minucie strzał Kinga wylądował w bramce Fabiańskiego i gospodarze prowadzili 2:1. W 62 minucie Barrow, który rozgrywał dobre spotkania zagrał piłkę do Sigurdssona a ten pokonał Boruca i było 2:2. Zwycięską bramkę dla gospodarzy strzałem z główki po wrzutce z rzutu rożnego zdobył Cook. Gospodarze mają już 13 punktów przewagi nad strefą spadkową.
W ostatnim meczu w sobotę drużyna Stoke podejmowała Southampton. Goście jakby pokonali gospodarzy przeskoczyli by ich w tabeli i tak się właśnie stało. Drużyna Koemana wygrała 1:2 a bohaterem spotkania został Graziano Pelle. Włoch zdobył dwie bramki w tym spotkaniu. Bramkę dla gości zdobył w 52 minucie Arnautovic. Obie drużyny mają szanse na europejskie puchary i pewnie będą o nie walczyć do końca sezonu.
Niedziela :
W jedynym meczu w niedzielę Aston Villa podejmowała Tottenham. Obu drużynom chodziło wyłącznie o 3 punkty bo Aston Villa walczy o utrzymanie a Tottenham o mistrzostwo. Spotkanie w pierwszej połowie było interesujące obie drużyny miały swoje okazję ale więcej miał ich Tottenham i jedną z nich wykorzystał. Świetnie zachował się Alli, który po faulu na nim od razu zagrał dobrą piłkę do wybiegającego do przodu Kane a ten pokonał Guzana i było 0:1 dla gości. Tuż po przerwie znów Alii podał do Kane a ten strzelił swoją drugą bramkę. Mecz zakończył się wynikiem 0:2 i Aston Villa już może witać się z Championship. Cenne 3 punkty dla gości.
Komentarze
Prześlij komentarz