Podsumowanie 17 kolejki Premier League.

Kolejne kolejka angielskiej Premier League za nami. Czy doszło w nich do niespodzianek?? Zaraz się przyjrzymy.

Middlesbrough nie daje szans Swansea.

Beniaminek Middlesbrough podejmował u siebie Swansea. Obie drużyny zajmują miejsca w dolnej części tabeli i można było się spodziewać wyrównanego widowiska ale tak nie było. Gospodarze wygrali pewnie 3:0 a dwie bramki zdobył Alvaro Negredo.

Swansea oddała w tym spotkaniu pierwsze uderzenie. W 3 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Sigurdsson ale jego strzał obronił Valdes.

Pierwsza bramka dla gospodarzy padła w 18 minucie. Najpierw Ramirez odebrał piłkę w środkowej części boiska podał na skrzydło do Claytona a ten podał w pole karne i Negredo zdobył pierwszą bramkę w tym spotkaniu.

W 29 minucie spotkania szybkie wznowienie gry z auto w wykonaniu Middlesbrough a w polu karnym Forshaw został sfaulowany i sędzia podyktował rzut karny. Rzut karny pewnie wykorzystał Negredo zdobywając drugą bramkę dla Boro.

W pierwszej połowie Swansea w ogóle nie istniała na boisku, nie stwarzając sobie żadnych dogodnych okazji.

W drugiej połowie padła jeszcze jedna bramka. Świetnym dośrodkowaniem popisał się Ramirez a De Roon dobrze wybiegł za obrońców rywali i umieścił piłkę w bramce.

Czy Chelsea ktoś zatrzyma??

The Blues w tym sezonie są o wiele lepszej formie niż rok temu. Przed mecze z Crystal mieli serię 9 wygranych z rzędów i ta seria trwa dalej, piłkarze Conte pokonali skromnie 0:1 na wyjeździe i przedłużając serię do 10 wygranych.

W pierwszej połowie nie działo się zbyt wiele do 43 minuty spotkania. Azpilicueta dośrodkował w pole karne a Diego Costa strzałem głową zdobył bramkę. Błąd popełnił Hennessey, który nie za dobrze wyszedł z bramki, czym ułatwił zdobycie bramki.

W drugiej połowie spotkania działo się o wiele więcej. Najpierw Cabaye oddał strzał ale nie był on za silny aby zaskoczyć Courtoisa. Dobrą okazję dla Chelsea miał Kante, który oddał strzał w polu karnym ale Henessey obronił jego uderzenie. Blisko bramki był też Marcos Alonso ale jego strzał z rzutu wolnego wylądował na poprzeczce.

Trzecia wygrana z rzędu Manchesteru United

Drużyna Czerwonych Diabłów w końcu zaczęła zdobywać 3 punkty. Po dwóch zwycięstwach z rzędu, przyszło i trzecie z West Bromem. Bohaterem gości był Zlatan Ibrahimovic, który jest ostatni w strzeleckiej formie.

Pierwsza bramkę Szwed zdobył już w 5 minucie spotkania. Z prawej strony dośrodkował Lingard a Ibrahimovic zdobył bramkę po strzale głową.

W 56 minucie Zlatan zdecydował się na indywidualna akcję, okiwał obrońcę WBA i zdobył bramkę na 0:2. Piłka jeszcze odbiła się od obrońcy WBA i zmyliła Fostera.

Pewna i zasłużona wygrana Manchesteru United.

Hit kolejki dla Manchesteru City. Pierwsza bramka Sane w Premier League.

Hitem kolejki można było nazwać spotkanie pomiędzy Manchesterem City, który w ostatnim czasie gra w kratkę a Arsenalem. Spotkanie stało na dobrym poziomie a gospodarze wygrali 2:1. Swoją pierwszą w Premier League zdobył Leroy Sane.

Szybko w tym spotkaniu padła pierwsza bramka. W 5 minucie po akcji gospodarzy to Arsenal przeprowadził szybką akcję w której Theo Walcott zdobył bramkę, wykorzystując dobre podanie od Sancheza.

Piłkarze Guardioli mogli wyrównać minutę po straconej bramce. Sane dośrodkował w pole karne w którym Sterling dostał idealną piłkę na główkę ale nie trafił w bramkę.

Manchester City zdołał wyrównać tuż po przerwie. Silva zagrał górną piłkę do Sane a ten pokonał Cecha, strzelając swoją pierwszą bramkę dla Manchesteru City.

W 61 minucie Sane mógł zdobyć drugą bramkę w tym spotkaniu. Otrzymał świetne podanie od De Bruyne, wybiegł za pleców Bellerina ale w sytuacji sam na sam nie zdołał pokonać Cecha.

W 71 minucie było 2:1 dla gospodarzy. Świetnym długim podaniem popisał się De Bruyne, Sterling opanował piłkę na prawym skrzydle, wdał się w drybling i oddał strzał z pola karnego, który trafił do siatki Cecha.

Derby Liverpoolu dla The Reds.

W derbach Liverpoolu doczekaliśmy się zmiany bramkarza w bramce The Reds do której wrócił Simon Mignolet, zastępując słabo ostatnio spisującego się Lorisa Kariusa.

W pierwszej połowie spotkania, nie działo się za wiele, obie drużyny nie stworzyły żadnej dogodnej okazji do zdobycia bramki.

Na początku 2 połowy świetną okazję zmarnował Firmino, który najpierw przepchał się z Morim ale nie zdołał pokonać Stekelenburga.

Holenderski bramkarz nabawił się kontuzji i musiał opuścić boisko a jego miejsce zajął Robles.

Jedyna bramka w tym spotkaniu padła w 90 minucie. Sturridge oddał strzał za pola karnego, który trafił w słupek a Mane dobił jego strzał i zdobył zwycięską bramkę.

Pozostałe spotkania:

Stoke zremisowało z Leicester 2:2 choć od 28 minuty grali w przewadze po czerwonej kartce dla Varde'go. Gospodarze po bramkach Bojana i Allena prowadzili 2:0, lecz jednak goście zdołali wyrównać najpierw trafił Ulloa a w 88 minucie Amartay uratował 1 punkt.

Sunderland wygrało z Watfordem 1:0 a bramkę zdobył Van Aanholt.

West Ham wygrał skromnie z Hull City 1:0. Bramkę z rzutu karnego zdobył w 76 minucie Noble.

AFC Bournemouth przegrało u siebie 1:3 z Southamptonem. W 6 minucie Ake wyprowadził gospodarzy na prowadzenie ale potem strzelali tylko goście. Najpierw wyrównał Bertrand a dwie bramki w tym spotkaniu zdobył Jay Rodriguez.

Tottenham pokonał Burnley 2:1. W 22 minucie Barnes zdobył bramkę dla drużyny gości ale 5 minut później wyrównał Alli. Zwycięską bramkę w 71 minucie zdobył Danny Rose.

Komentarze